Stanowisko Polskiego Lobby Przemysłowego w sprawie udziału polskiego przemysłu obronnego i jego zaplecza badawczo-rozwojowego w realizacji programu budowy nowego systemu obrony powietrznej “Tarcza Polski”
W szczególnym położeniu Polski potencjalne zagrożenia z powietrza przemawiają za zbudowaniem nowoczesnego i skutecznego systemu obrony powietrznej, który nie tylko wzmocni suwerenność naszego kraju i jego zdolności obronne, ale jeszcze bardziej zintegruje nas z sojusznikami w NATO. Konieczność realizacji programu Tarcza Polski, a nawet jego przyspieszenie, wynika z aktualnego stanu naszej obrony powietrznej. Jest on jest wysoce niezadawalający, a jej efektywność ogniowa z roku na rok zmniejsza się. Sukcesywnie wycofywane są stare zestawy rakietowe jeszcze z lat siedemdziesiątych. Wzmocnienie potencjału lotniczego obrony powietrznej nie rozwiązuje tego problemu, bo jego użycie uwarunkowane jest możliwościami bojowymi obrony przeciwrakietowej i przeciwlotniczej, a tych brak lub są ograniczone. Posiadane w zdecydowanej większości postradzieckie uzbrojenie i sprzęt wojskowy mogą być mało efektywne do zwalczania najnowszych generacji środków napadu powietrznego.
Program modernizacji obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej jest jedynym wśród wszystkich pozostałych programów modernizacyjnych Sił Zbrojnych RP wpływającym bezpośrednio na bezpieczeństwo państwa, a nie tylko poprawianie zdolności bojowych wojsk obrony powietrznej. Jest to gwarant funkcjonowania systemu kierowania państwem podczas kryzysu i wojny, warunkujący możliwość sprawnego funkcjonowania podsystemu militarnego Sił Zbrojnych oraz infrastruktury gospodarczej kraju. Podjęcie decyzji w jego sprawie będzie miało zasadnicze znaczenie dla polskiej obronności i polskiej gospodarki.
Przed Polską istnieją trzy możliwości. Pierwszy z nich to zakup całego systemu za granicą. Drugi sposób to produkcja zestawów w całości w kraju. Ten sposób jest niemożliwy do realizacji ze względu na brak zdolności w zakresie najnowszych technologii rakietowych. Trzeci sposób (mieszany), który powinien być realizowany dla dobra kraju i Sił Zbrojnych RP, za którym się opowiadamy, to produkcja w kraju z udziałem kontrahenta zagranicznego, z założeniem różnej głębokości polonizacji pozyskanych zestawów. Możliwe są trzy stopnie polonizacji. Drugi stopień odpowiada zakupowi systemu rakietowego u dostawcy zagranicznego z podzleceniem niewielkich ilości prac do wykonania w Polsce. Prace te dotyczą ok. 15% wartości całego kontraktu. Natomiast trzeci stopień polonizacji reprezentuje realne możliwości polskiego przemysłu obronnego i właściwe działania w fazie negocjacji mogą doprowadzić do jego realizacji. Realizacja stopnia trzeciego daje Polsce dodatkowe prawie 5300 miejsc pracy w stosunku do stopnia drugiego w okresie 10 lat realizacji programu
Zdaniem Polskiego Lobby Przemysłowego, możliwy ze względu na możliwości i zdolności polskiego przemysłu oraz jego zaplecza badawczo-rozwojowego trzeci stopień polonizacji zestawów rakietowych gwarantuje prawie 36% zwrotu do polskiego budżetu globalnej kwoty w formie podatków i innych obciążeń. Realizacja z tak dużym udziałem polskiego przemysłu gwarantuje suwerenność w zakresie eksploatacji zestawów. Dodatkowymi korzyściami wynikającymi z realizacji projektu przez firmy polskie z poddostawcą zagranicznym są korzyści strukturalne i korzyści w sferze transferu i komercjalizacji polskich technologii. Kolejnym atutem dużego stopnia polonizacji jest łatwa dostępność użytkownika do serwisu i wpływ na sposób zabezpieczenia logistycznego w trakcie eksploatacji sprzętu oraz łatwość dokonywania zmian, adaptacji, modernizacji i wprowadzania nowych funkcji. Od czasu pozyskania wyrobu do czasu zakończenia jego użytkowania mija bowiem przeciętnie ok. 30 lat. Mając na uwadze jego dalszą modernizację po tym okresie nie powinniśmy brać pod uwagę systemów rakietowych, których docelowa eksploatacja kończy się w najbliższym trzydziestoleciu, gdyż będzie to ze szkodą dla Sił Zbrojnych i gospodarki.
Polskie Lobby Przemysłowe uważa, że w przypadku programu budowy nowego systemu obrony powietrznej Polski konieczne jest zastosowanie procedur podstawowego interesu bezpieczeństwa państwa, a nie organizowanie przetargu, którego finał ma nastąpić pod koniec 2015 roku. Wspólnie z głównym realizatorem programu – Konsorcjum OPL, które skupia 10 polskich przedsiębiorstw i jednostek badawczo-rozwojowych, powinien być wybrany kooperant zagraniczny, który przedstawia najlepszą ofertę współpracy z polskim przemysłem i którego wyroby gwarantują spełnienie wymogów i oczekiwań Sił Zbrojnych. Dla sprawnego kierowania programem należy w MON powołać biuro wraz z zapleczem eksperckim.
Do naszego stanowiska załączamy jego uzasadnienie, w którym zawarliśmy szczegółowe argumenty przemawiające za wyżej przedstawionym podejściem do problemu budowy nowego systemu obrony powietrznej Polski.
Zał.1
z poważaniem
Koordynator
Polskiego Lobby Przemysłowego
prof. nadzw. dr hab. Paweł Soroka
Załącznik do Stanowiska
Uzasadnienie
Stanowiska Polskiego Lobby Przemysłowego w sprawie udziału polskiego przemysłu obronnego i jego zaplecza badawczo-rozwojowego w realizacji programu budowy nowego systemu obrony powietrznej “Tarcza Polski”
- 1. Konieczność budowy nowego systemu obrony powietrznej Polski.
Wskazujemy na dwa niezwykle ważnych determinanty, wpływające na konieczność realizacji tego projektu. Tymi determinantami w naszej ocenie są: zagrożenia przestrzeni powietrznej Polski oraz aktualny stan techniczny i możliwości bojowe Systemu Obrony Powietrznej Polski.
Bezpieczeństwo polskiej przestrzeni powietrznej nabiera szczególnego znaczenia w kontekście wydarzeń na Ukrainie z aktywnym uczestnictwem w tym konflikcie naszego największego sąsiada Federacji Rosyjskiej. Wydarzenia te pokazują, że opinie strategów i wojskowych, iż w najbliższych 15-20 latach nie grozi nam konflikt na dużą skalę, można schować do lamusa. W ostatnich latach obserwujemy bowiem szybką militaryzację w FR i na Białorusi. Potwierdzają to wydatki zbrojeniowe, które w ostatniej dekadzie w Rosji wzrosły dwukrotnie i wyniosły za 2013 rok ponad 85 mld dolarów i były wyższe od wydatków Republiki Federalnej Niemiec o 40 mld dolarów. Planowane na obecną dekadę wydatki na zbrojenia armii rosyjskiej mają przekroczyć 700 mld dolarów. Zapowiedź szybkiej modernizacji rosyjskich sił zbrojnych potwierdził też w ubiegłym roku Prezydent Władmir Putin, deklarując do 2020 roku zwiększenie tylko potencjału bojowego Sił Powietrznych o 1000 śmigłowców i 600 samolotów najnowszej generacji. W Obwodzie Kaliningradzkim zgromadzono znaczne siły lotnicze, morsko-desantowe i lądowe, a planuje się rozmieścić taktyczne rakiety balistyczne Iskander, których zasięg praktycznie obejmuje prawie cały obszar Polski.
W szczególnym położeniu Polski, wymiar działań powietrznych odgrywa znaczącą rolę, tym bardziej, że wszystkie konflikty końca XX i początku XXI wieku rozpoczynały się uderzeniem sił powietrznych. I te właśnie realne zagrożenia z powietrza wymuszają zbudowanie takiego systemu obrony powietrznej Polski, który nie tylko wzmocni suwerenność naszego kraju i zdolności obronne, ale jeszcze bardziej zintegruje nas z sojusznikami w NATO.
Drugim determinantem, według naszej oceny, mającym wpływ na konieczność realizacji programu Tarczy Polski, a nawet jego przyspieszenie, jest aktualny stan naszej obrony powietrznej. Zgodnie z wymaganiami współczesnego pola walki, efektywność obrony powietrznej powinna posiadać skuteczną zdolność niszczenia różnorodnych środków napadu powietrznego na poziomie 20-30 %, co oznacza, że potencjalny przeciwnik nie wywalczy i nie utrzyma panowania w powietrzu, a tym samym nie osiągnie celów wojny (konfliktu zbrojnego).
Aktualny stan naszej obrony powietrznej jest wysoce niezadawalający, a jej efektywność ogniowa z roku na rok zmniejsza się. Wzmocnienie potencjału lotniczego obrony powietrznej nie rozwiązuje tego problemu, bo jego użycie uwarunkowane jest możliwościami bojowymi obrony przeciwrakietowej i przeciwlotniczej, a tych brak lub są ograniczone. Posiadane w zdecydowanej większości postradzieckie uzbrojenie i sprzęt wojskowy może być mało efektywne do zwalczania najnowszych generacji środków napadu powietrznego. Wskutek wycofania najstarszych zestawów rakietowych klasy ziemia-powietrze, ilość brygad obrony powietrznej, broniących główne aglomeracje, zredukowana została z czterech do jednej, a pułków rakiet przeciwlotniczych z sześciu do trzech. Podstawą wyposażenia tych jednostek są zmodernizowane zestawy rakiet przeciwlotniczych z lat siedemdziesiątych. Największym problemem jest brak zdolności do zwalczania pocisków balistycznych i manewrujących. Należy podkreślić, iż znaczna część z posiadanego przez Polskę sprzętu rakietowego obrony przeciwlotniczej powinna być wycofana do końca tej dekady. Proces wymiany powinien być realizowany na zasadzie zamiany starych zestawów na nowe i potrwać może nawet do roku 2026, co potwierdza stan techniczny i wiek niektórych zestawów rakiet przeciwlotniczych np. OSA AK, będących na uzbrojeniu wojsk lądowych.
Ta cezura czasowa jest nieubłagana i musimy jako Polska zbudować taką nowoczesną obronę powietrzną, która nie tylko ilościowo zastąpi wycofywaną technikę, ale zmieni jej jakość poprzez zastosowanie najnowocześniejszych rozwiązań technologicznych stosowanych na świecie. Według oceny Polskiego Lobby Przemysłowego, budowa nowego systemu obrony powietrznej Polski, zwanego „Tarczą Polski”, jest szansą dla polskiego przemysłu obronnego i ośrodków badawczo-rozwojowych ze względu na ewentualny transfer wiedzy i pozyskanie technologii na światowym poziomie, co umożliwiłoby w przyszłości uczestnictwo naszych przedsiębiorstw na globalnym rynku zbrojeniowym, a dzięki dyfuzji technologii wojskowych do sfery cywilnej, także modernizację polskiej gospodarki.
- Znaczenie programu modernizacji obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej.
System obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej jest jednym z jedenastu programów operacyjnych planu modernizacji Sił zbrojnych RP. Koszt realizacji tych programów ma wynieść około 140 mld złotych. Jest to moment historyczny zdarzający się raz na pięćdziesiąt lat. Podejmowane decyzje w tym momencie powinny doprowadzić do zmiany jakościowej Sił Zbrojnych, a jednocześnie spowodować przeniesienie w nowy wymiar rozwoju technologicznego Polski Przemysł Obronny, a nie zagraniczny.
Program modernizacji obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej jest jedynym wśród wszystkich pozostałych programów modernizacyjnych wpływającym bezpośrednio na bezpieczeństwo państwa, a nie tylko poprawianie zdolności bojowych wojsk obrony powietrznej. Jest to gwarant funkcjonowania systemu kierowania państwem podczas kryzysu i wojny, warunkujący możliwość sprawnego funkcjonowania podsystemu militarnego Sił Zbrojnych oraz funkcjonowania infrastruktury gospodarczej kraju. Wszystkie pozostałe programy zwiększają tylko zdolności bojowe wojska. Główne cechy tego programu to:
- Kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa państwa i zdolności do wykonania zadań przez siły zbrojne.
- Nowoczesna obrona powietrzna ze zdolnością do zwalczania taktycznych pocisków balistycznych.
- Wstępna wymagana gotowość operacyjna w 2018 roku.
- Zaplanowany budżet programu 26,4 mld złotych ( systemy Wisła i Narew), a w czasie 30 lat eksploatacji ok. 50 mld zł lub więcej.
Niezbędne środki na realizację programu zostały dzięki staraniom Prezydenta RP zagwarantowane w trybie ustawowym, Finansowanie budowy Systemu Obrony Powietrznej Polski reguluje bowiem ustawa o zmianie ustawy o przebudowie i modernizacji technicznej oraz finansowaniu Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej uchwalona przez Sejm RP w dniu 22 lutego 2013 r. (Dz.U.2013 nr 0 poz. 496). W art. 7 ust. 2a ustawy zostały jasno określone zasady i źródła finansowania SOPP: W latach 2014 – 2023 na sfinansowanie wyposażenia Sił Zbrojnych w środki obrony przeciwrakietowej w ramach systemu obrony powietrznej przeznacza się corocznie wydatki budżetowe z części budżetu państwa „obrona narodowa” co najmniej w wysokości stanowiącej przyrost planowanych wydatków tej części budżetu na rok bieżący w stosunku do ich wysokości w roku poprzednim. Zasada ta jest przejrzysta i ma wszelkie szanse powodzenia przy założeniu dodatniego przyrostu PKB w tym czasie, dzięki któremu będzie możliwe powiększanie z okresu na okres wydatków przeznaczonych na obronę narodową, a tym samym również finansowanie Systemu Obrony Powietrznej Polski. Niestety, w roku 2014 i 2015 przewidziane na ten cel środki finansowe nie zostaną wykorzystane z powodu opóźnień. A przecież doświadczenia z realizacji wcześniej realizowanych Strategicznych Programów Rządowych ostrzegają, że nie wykorzystanie środków w danym terminie może spowodować bardzo negatywne skutki dla realizacji programu. Zakończenie finansowania na podstawie w/w ustawy kończy się w 2023 roku.
3. Możliwości polskiego przemysłu w realizacji programu
Polski przemysł obronny posiada wyroby, wiedzę i wieloletnie doświadczenie pozwalające na włączenie się polskich firm w proces pozyskania zestawów rakietowych. Ze względu na brak wiedzy i doświadczenia w zakresie najnowszych technologii rakietowych najbardziej korzystnym jest połączenie wysiłku firm polskich i zagranicznego dostawcy rakiet. Zależnie od wielkości udziału polskich firm w procesie pozyskiwania zestawów rakietowych możemy mówić o wielkości stopnia polonizacji zestawu rakietowego (możliwe są trzy stopnie polonizacji), co ilustruje poniższy rysunek:
. Polski przemysł obronny posiada liczący się dorobek przede wszystkim w zaprojektowaniu i produkcji przeciwlotniczych zestawów rakietowych i artyleryjskich bliskiego zasięgu VSHORAD (Very Short Range Air Defense). Są to zestawy przeciwlotniczej osłony bezpośredniej, których produkcja jest w toku. Spełniają one wymagania współczesnego pola walki. W obecnej sytuacji geopolitycznej sprzęt VSHORAD powinien być produkowany na dużo większą niż dotąd skalę, co umożliwiłoby zwiększenie tempa jego rotacji w pododdziałach przeciwlotniczych i dostarczenie im nowych zdolności bojowych.
W ostatnim czasie odbyły się konferencje w Wojskowej Akademii Technicznej i Politechnice Warszawskiej, podczas których uczelnie te przedstawiły dorobek naukowy oraz kierunki dalszej współpracy w zakresie budowy polskiego przeciwlotniczego systemu rakietowego krótkiego zasięgu. Bardzo ważnym i zarazem wyjątkowym w realiach naszego kraju jest efekt działań integracyjnych Polskiego Holdingu Obronnego. PHO na podstawie sugestii MON zaprosił do współpracy firmy z poza holdingu i 19 marca 2013 roku powołał Konsorcjum OPL w celu budowy nowego systemu obrony powietrznej Polski. Weszły do niego: Bumar Elektronika S.A., Bumar Amunicja S.A., Bumar PCO S.A., ZM Tarnów S.A., Huta Stalowa Wola S.A., Wojskowe Zakłady Elektroniczne S.A., Wojskowe Zakłady Łączności nr 1 S.A., Wojskowe Zakłady Uzbrojenia S.A., Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Centrum Techniki Morskiej S.A. i Jelcz Komponenty.
Od tego czasu minął już rok bardzo intensywnej i efektywnej pracy nowo powołanego Konsorcjum. Podpisanie i funkcjonowanie konsorcjum jest dowodem jak głębokie pozytywne zmiany zaszły w polskim przemyśle obronnym. Niepokojącym jest fakt zwlekania z podjęciem decyzji oraz próby wycofania Konsorcjum OPL z dalszego postępowania i zrobienie z polskiego przemysłu obserwatora poczynań MON. Każdy rok opóźnienia ma istotne znaczenie dla terminowego dostarczenia zestawów. I może być przyczyną podjęcia w stanie zagrożenia państwa decyzji o kupieniu zagranicą gotowych zestawów, co będzie bardzo kosztowne i niekorzystnie wpłynie na rozwój polskiego przemysłu obronnego oraz ograniczy suwerenność kraju. Istnieje także opóźnienie w zakresie realizacji prac badawczo- rozwojowych finansowanych przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju z powodu przewlekłych procesów opiniowania. Ponadto, w naszej ocenie postęp prac badawczo-rozwojowych w dziedzinie elektroniki półprzewodnikowej (obecnie dotyczy to głównie tranzystorów mocy) nie gwarantuje osiągnięcia założonego celu. Jest więc konieczna efektywna kontrola postępu prac i zdyscyplinowana koordynacja przy obecnym ich rozproszeniu. W tym celu należałoby utworzyć w Bumar Elektronika lub osobno (np. w Instytucie Technologii Elektronowej) centralny ośrodek nadzorujący i korygujący te prace, aby ich wyniki mogłyby być praktycznie wykorzystywane. Wymaga to pilnego rozstrzygnięcia bo środki finansowe przeznaczone na ten cel już są wydawane.
Technologie które są w zainteresowaniu firm Konsorcjum OPL mogą być dostępne o ile będzie akceptacja sposobu pozyskania zestawów rakiet przeciwlotniczych z udziałem polskiego przemysłu i z wybranym przez ten przemysł kooperantem. Bez dostępu do nowych technologii nie będzie rozwoju i przeskoku technologicznego. Sam fakt dzielenia się produkcją podzespołów na powierzonej dokumentacji nie dostarczy innowacyjnych technologii i nie umożliwi rozwoju produkowanych przez polski przemysł systemów uzbrojenia.
4. Trzy możliwości przed Polską
Przed Polską istnieją trzy możliwości. Pierwszy z nich to zakup całego systemu za granicą. Drugi sposób to produkcja zestawów w całości w kraju. Ten sposób jest niemożliwy do realizacji ze względu na brak zdolności w zakresie najnowszych technologii rakietowych. Trzeci sposób (mieszany), który powinien być realizowany dla dobra kraju i Sił Zbrojnych RP, za którym się opowiadamy, to produkcja w kraju z udziałem kontrahenta zagranicznego, z założeniem różnej głębokości polonizacji pozyskanych zestawów.
Przy finalizowaniu wyboru kontrahenta zagranicznego konieczne jest zastosowanie procedur podstawowego interesu bezpieczeństwa państwa, mając na uwadze obowiązek zapewnienia prawidłowego stosowania artykułu 346 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej oraz potrzebę bezpiecznych dostaw sprzętu wojskowego, a także własnego wykonywania napraw i remontu posiadanego sprzętu wojskowego. Głównym kryterium doboru partnera zagranicznego do budowy systemu OP stanowić powinny przede wszystkim transfer możliwie najnowszych technologii i poziom udziału w realizacji programu polskiego przemysłu obronnego.
Możliwe są trzy stopnie polonizacji. Drugi stopień odpowiada zakupowi systemu rakietowego u dostawcy zagranicznego z podzleceniem niewielkich ilości prac do wykonania w Polsce. Prace te dotyczą ok. 15% wartości całego kontraktu. Natomiast trzeci stopień polonizacji reprezentuje realne możliwości polskiego przemysłu obronnego i właściwe działania w fazie negocjacji mogą doprowadzić do jego realizacji. Realizacja stopnia trzeciego daje Polsce dodatkowe prawie 5300 miejsc pracy w stosunku do stopnia drugiego w okresie 10 lat realizacji programu. Jest to bardzo istotny element w okresie wzrastającego obecnie bezrobocia i działań podejmowanych przez wszystkie rządy europejskie w stosunku do własnych obywateli i ochrony własnego rynku pracy.
Możliwy ze względu na możliwości i zdolności polskiego przemysłu oraz jego zaplecza badawczo-rozwojowego trzeci stopień polonizacji zestawów rakietowych gwarantuje prawie 36% zwrotu do polskiego budżetu globalnej kwoty w formie podatków i innych obciążeń. Realizacja z tak dużym udziałem polskiego przemysłu gwarantuje suwerenność w zakresie eksploatacji zestawów. Dodatkowymi korzyściami wynikającymi z realizacji projektu przez firmy polskie z poddostawcą zagranicznym są korzyści strukturalne i korzyści w sferze transferu i komercjalizacji polskich technologii. Kolejnym atutem dużego stopnia polonizacji jest łatwa dostępność użytkownika do serwisu i wpływ na sposób zabezpieczenia logistycznego w trakcie eksploatacji sprzętu oraz łatwość dokonywania zmian, adaptacji, modernizacji i wprowadzania nowych funkcji. Od czasu pozyskania wyrobu do czasu zakończenia jego użytkowania mija przeciętnie ok. 30 lat. W trakcie tego okresu eksploatacyjnego wyrób podlega pracom remontowym i modernizacyjnym. Cykl prac modernizacyjnych dla tak nowoczesnych systemów realizowany jest średnio w okresie co 3 do 5 lat. Prace remontowe w okresie od 8 do12 lat powinny być prowadzone w kraju.
Podsumowanie
Mając na uwadze powyższe argumenty, Polskie Lobby Przemysłowe uważa, że w przypadku programu budowy nowego systemu obrony powietrznej Polski konieczne jest zastosowanie procedur podstawowego interesu bezpieczeństwa państwa, a nie organizowanie przetargu, którego finał ma nastąpić pod koniec 2015 roku. Wspólnie z głównym realizatorem programu – Konsorcjum OPL powinien być wybrany kooperant zagraniczny, który przedstawia najlepszą ofertę współpracy z polskim przemysłem i którego wyroby gwarantują spełnienie wymogów i oczekiwań Sił Zbrojnych. Dla sprawnego kierowania programem należy w MON powołać biuro wraz z zapleczem eksperckim. I nadać Programowi faktycznie priorytet, a nie poprzestawać na deklaracjach.
Warszawa, 10 czerwca 2014 r.