Zdaniem Polskiego Lobby Przemysłowego, przy wypracowaniu nowej formuły konsolidacji polskiego przemysłu obronnego w postaci Polskiej Grupy Zbrojeniowej należy uwzględnić wnioski wynikające z dotychczasowej konsolidacji, mające na celu m.in. przezwyciężenie popełnionych w jej trakcie błędów. Dotychczasową konsolidację cechowało bowiem podejście etatystyczne – zamiast redukcji zatrudnienia w centrali, następowała nieuzasadniona rozbudowa struktur w spółce dominującej i realizacja celów odcinkowych, autonomicznych (zamiast rozwojowych działań strategicznych i operacyjnych, zapewniających zaopatrywanie armii). Tymczasem struktura zarządzająca skonsolidowaną grupą powinna wynikać z jej celów i zadań, określonych przede wszystkim przez szacowaną wielkość zamówień MON w ciągu najbliższych kilkunastu lat oraz możliwości eksportowych. Struktura ta powinna być służebna wobec spółek zależnych, a nie rozrastać się ponad nimi – często niepotrzebnie dublując działania podejmowane w spółkach zależnych i wydłużając obieg środków finansowych.
- Powierzenie zadania budowy Polskiej Grupy Zbrojeniowej Agencji Rozwoju Przemysłu nie rokuje dobrze, biorąc pod uwagę, iż Agencja ta nie poradziła sobie z konsolidacją polskiego przemysłu stoczniowego i w znacznym stopniu przyczyniła się do utraty znacznego potencjału tego przemysłu (upadek Stoczni Szczecińskiej i Stoczni Gdynia). Poza tym ARP, będąc na początku procesu konsolidacji polskiego przemysłu obronnego jedną ze spółek konsolidujących, doprowadziła do sprzedaży najważniejszych przedsiębiorstw polskiego przemysłu lotniczego kapitałowi zagranicznemu.
- Największą słabością procesu przekształceń polskiej zbrojeniówki jest brak integracji działań i podejmowania decyzji w szeroko pojmowanej sferze obronności, zarówno w armii, jak i jej zapleczu gospodarczym w Urząd ds. Uzbrojenia, od lat postulowany m.in. przez Polskie Lobby Przemysłowe. Nie ma nawet ministra odpowiedzialnego za nadzorowanie realizacji programu konsolidacji, a między resortami – Ministerstwem Obrony Narodowej a Ministerstwem Skarbu Państwa, czy Ministerstwem Gospodarki – dochodziło na tym tle do różnicy zdań i ciągłych sporów, przede wszystkim ze względu na rozbieżne dążenia, cele oraz interesy.
- Konsolidacja dotychczasowych spółek Bumar Sp. z o.o. (Polski Holding Obronny), Wojskowych Przedsiębiorstw Remontowo-Produkcyjnych i Huty Stalowa Wola w jednej dużej grupie powinna przynieść takie efekty jak: zwiększenie konkurencyjności, wzbogacenie oferty oraz stabilność poprzez współdziałanie i oferowanie coraz nowszych produktów i usług zarówno na rynku krajowym, jak i zagranicznym. a co najważniejsze – zapewnić skuteczność kontroli i nadzoru wywiązywania się z funkcji wobec Sił Zbrojnych RP.
- Budowanie Polskiej Grupy Zbrojeniowej powinno opierać się przede wszystkim na konsolidacji zadaniowej, integrującej procesy zarządzania kluczowymi kompetencjami spółek wchodzącymi w jej skład, w ramach wyodrębnionych profilów działalności. Daje to szansę na scentralizowanie i skuteczną koordynację działań w obrębie obszarów funkcjonalnych, wynikających z ukształtowanego podziału zadań.
- Należy zwiększyć rolę Ministerstwa Obrony Narodowej w sprawowaniu nadzoru właścicielskiego nad Polską Grupą Zbrojeniową, co będzie wymagało wyposażenia ministra obrony narodowej – konstytucyjnie odpowiedzialnego za obronę i bezpieczeństwo państwa – w odpowiednie instrumenty. Formuła tego nadzoru powinna uwzględnić całość cyklu życia produktu (uzbrojenia) mającego znaleźć się na wyposażeniu wojska: projekt, jego wdrożenie, eksploatacja i serwis, wycofanie.
- Zgodnie ze statutem Polskiej Grupy Zbrojeniowej, Minister Skarbu Państwa – odpowiedzialny za zapewnienie wpływów z prywatyzacji do budżetu państwa a nie za bezpieczeństwo państwa – zyskuje całkowitą władzę i kontrolę nad nią, a rola MON jest de facto iluzoryczna. Minister Skarbu Państwa ma wykonywać prawa z akcji i to on jednoosobowo będzie wykonywać funkcje Walnego Zgromadzenia. Oznacza to, że cel, który sobie wcześniej postawiono został osiągnięty – oczywiście chodzi tu o interesy MSP.
- Czytając wnikliwe zapisy statutu można właściwie odczytać zawarte w nich intencje, że Skarb Państwa w przyszłości wcale nie musi mieć większościowego udziału w PHZ. Oznacza to, że z góry zakłada się, iż Skarb Państwa w przyszłości utraci kontrolę nad koncentrującą podstawowy potencjał polskiego przemysłu obronnego Polską Grupą Zbrojeniową. Ta sytuacja wymaga radykalnej zmiany; funkcje te powinien przejąć Minister Obrony Narodowej, odpowiedzialny za zapewnienie bezpieczeństwa państwa.
- Nadzór właścicielski nad PGZ sprawuje Minister SP i to on podejmuje decyzje o wyznaczeniu członków rady nadzorczej, którym dodatkowo przyznaje się bardzo ważne kompetencje decyzyjne dotyczące określania prawa głosu na Walnym Zgromadzeniu wspólników spółek, w których PGZ posiada udziały/akcje. Rola MON sprowadza się wyłącznie do wyrażenia opinii na temat powołania 2 członków rady (spośród 5); tzw. zgoda MON w istocie nie ma większego znaczenia z punktu widzenia realnej władzy i kontroli nad spółką.
- Brakuje stosownych „odrębnych przepisów”, na które się powołuje „założyciel”, dotyczących podmiotów przemysłowego potencjału obronnego oraz przedsiębiorstw o szczególnym znaczeniu gospodarczo-obronnym.
- Finansowanie Polskiej Grupy Zbrojeniowej powierzyć jednemu bankowi, a mianowicie Bankowi Gospodarstwa Krajowego.
- W ramach Polskiej Grupy Zbrojeniowej powinny powstać trzy podgrupy (dywizje): remontowo-serwisowa, (do której weszłyby Wojskowe Przedsiębiorstwa Remontowo-Produkcyjne), produkcyjna i część odpowiedzialna za eksport. Rekomendując powyższy model konsolidacji należy wypracować koncepcję aliansów strategicznych. Taka koncepcja musi już na etapie rekomendacji zawierać kierunki rozwiązań organizacyjnych, jak mają wyglądać struktury aliansu, w jaki sposób ma być zorganizowane finansowanie projektu aliansowego, czy to ma być podmiot oddzielny (samodzielny) i jaka forma – spółka czy oddział – czyj? itd. ze swoją strukturą, czy też najsilniejszy podmiot z aliansu (aliant); kto ma reprezentować (jaki podmiot) alians wobec świata zewnętrznego, w tym wobec banków, wobec dawców grantów na podejmowane prace badawcze; jaki ma być podział ryzyka?
- W ramach Polskiej Grupy Zbrojeniowej należy zaprzestać transferu ze spółek wchodzących do PHZ – tak jak to było w Grupie BUMAR – środków finansowych do centrali Grupy w różnej formie: dywidendy, zlecania różnych prac dla centrali niesłużących rozwojowi, jako materiału do opracowania np. studium, koncepcji rozwoju (np. zleconego przez decydentów centrali zaprzyjaźnionej firmie), horrendalnie wysokiego wynagrodzenia zarządu centrali i zatrudniania w niej dodatkowego personelu (wysoko płatnych menadżerów) do koordynowania i wymyślania różnego typu prac i obciążanie nimi podmiotów konsolidowanych (przy jednoczesnym pozbawianiu ich dotychczasowych premii i nagród). Przecież obca firma spoza grupy (konsultingowa, ankieterska, szkoleniowa czy inna) nie jest w stanie opracować koncepcji rozwoju grupy bez szerokiego udziału spółek wchodzących do Grupy oraz wojska. Pożytki z tego typu prac mają jedynie owe zewnętrzne firmy. Dotyczy to również narzucania bardzo drogich firm (przeważnie zaprzyjaźnionych z członkami Zarządu) do badania bilansów. Jednocześnie wiąże się to z narzucaniem bezcelowych szkoleń na ten temat, czyli działań doraźnych, niemających wiele wspólnego z koncepcjami rozwoju grupy.
- Polska Grupa Zbrojeniowa w swojej działalności nie powinna się także koncentrować na wyprzedaży nieruchomości należących do spółek zależnych i przejadaniu uzyskanych z tego pieniędzy. Statut PHZ wyraźnie sugeruje takie dążenia.
- Niezbędne jest wypracowanie koncepcji związania z Polską Grupą Zbrojeniową jednostek badawczo-rozwojowych pracujących na rzecz obronności i instytutów wojskowych( np. z pośrednictwem aliansów strategicznych) – w porozumieniu z szefami tych jednostek/instytutów.
Polskie Lobby Przemysłowe zamierza monitorować proces powstawania Polskiej Grupy Zbrojeniowej i w przyszłości zgłosi szczegółowe postulaty dotyczące jej kształtu.