Dotyczy: organizacji Światowej konferencji klimatycznej COP19 w Warszawie.
Polskie Lobby Przemysłowe im. Eugeniusza Kwiatkowskiego przesyła Panu Ministrowi swoją opinię na temat systemu regulacyjnego emisjami CO2 pn. Pakiet Energetyczno – Klimatyczny wdrożony w Unii Europejskiej bez udziału pozostałych krajów o wysokorozwiniętych gospodarkach na świecie.
Polska wspólnie z Rządem Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej powinna wypracować – w ramach programu środowiskowego ONZ UNEP -jednoznaczne stanowisko w sprawie klimatu i czystego powietrza, a następnie uzyskać aprobatę pozostałych państw.
Opinia Polskiego Lobby Przemysłowego im. Eugeniusza Kwiatkowskiego pn. Pakiet argumentów klimatyczno – technologicznych przeciwko Pakietowi Energetyczno–Klimatycznemu Unii Europejskiej:
1) Własności fizyczne antropogenicznych gazów cieplarnianych.
2) Dwutlenek węgla nie jest gazem cieplarnianym.
3) Spalanie odpadów komunalnych nie jest utylizacją, lecz jest rzeczywistym źródłem emisji gazów cieplarnianych.
U Z A S A D N I E N I E
Polska, będąc już po raz drugi organizatorem światowego spotkania w ramach Organizacji Narodów Zjednoczonych i gospodarzem konferencji klimatycznej COP19, powinna stanąć na wysokości powierzonego zadania nie tylko pod względem organizacyjnym. Organizatorzy powinni zadbać o to, aby światowe forum podjęło dyskusję merytoryczną na najwyższym poziomie naukowym. Śladem Amerykanów konsekwentnie wtedy będziemy budować swoją gospodarkę w oparciu o pełną wiedzę o świecie materialnym. Dlatego, powinniśmy posłużyć się opinią badaczy i naukowców którzy potrafią w przekonywający sposób wyjaśnić zjawiska przyrodnicze i je w pełni uzasadnić. Następnie uzyskać od naszego sojusznika zza oceanu szczegółowego potwierdzenia w tym zakresie wyników badań amerykańskich naukowców.
Polska gospodarka wraz z innymi krajami europejskimi obniża swoją konkurencyjność na globalnym rynku produktów. Zgadzając się na wprowadzony dodatkowy i bezzasadny „podatek klimatyczny” w postaci limitów emisji CO2, przyczyniamy się do tworzenia lepszych warunków konkurencji w innych krajach, na innych kontynentach.
Celem Unii Europejskiej jest zapewnienie rozwoju gospodarek państw członkowskich na równych prawach w zaawansowanym już procesie globalizacyjnym. Poprzez ekologicznie zrównoważony rozwój, zapewniający efektywne funkcjonowanie gospodarki i społeczeństwa w obliczu zagrożeń, jakie niosą za sobą zmiany pogodowe (może nawet klimatyczne). Niezbędne jest pełne wykorzystanie wiedzy naukowej do planowania rozwoju gospodarczego i technologicznego, z zaniechaniem zbędnych działań nie przynoszących pożytków, jakim jest limitowanie dwutlenku węgla – „gazu życia”. Jednocześnie, powinniśmy dążyć do stwarzania warunków na rzecz rozwoju technologicznego i wzrostu gospodarczego, z troską o zdrowie oraz środowisko naturalne.
Niniejsze opracowanie zawiera argumenty naukowe i empiryczne przeciwko Pakietowi Energetyczno–Klimatycznemu Unii Europejskiej – systemowi limitowania oraz handlowania uprawnieniami do emisji dwutlenku węgla –gazu, który nie jest gazem cieplarnianym i nie powoduje efektów cieplarnianych. Opracowanie przedstawia argumenty przemawiające za wycofaniem się Unii Europejskiej z systemu regulacji emisji dwutlenku węgla na rzecz ochrony powietrza atmosferycznego przed zanieczyszczeniem antropogenicznymi gazami cieplarnianymi, rzeczywiście szkodzącymi człowiekowi i przyrodzie. Apel ten szczególnie zasługuje na uwagę, w okresie ogłoszenia obecnego roku 2013 Rokiem Powietrza.
Wszystkich gazów antropogenicznych, obecnych w powietrzu atmosferycznym i stanowiących gazy cieplarniane jest ok. 400. Jest to rozproszona substancja składająca się z wielu różnych związków chemicznych w stanie lotnym oraz w postaci pyłów o zmiennym stanie i różnym czasie zawieszenia w powietrzu. Sumaryczna ilość gazów cieplarnianych w atmosferze jest pokaźna i mierzona jest już w procentach. Jest to ilość stokrotnie większa od stężenia dwutlenku węgla. W powietrzu atmosferycznym ilość substancji w postaci gazów i pyłów zawieszonych rośnie z każdym rokiem. Do gazów cieplarnianych antropogenicznych zaliczana jest również para wodna. Przepisy Unii Europejskiej obecnie nie przewidują pomiaru sumarycznego wszystkich składników antropogenicznych powietrza tzn. głównie wszystkich gazów cieplarnianych w postaci lotnych związków chemicznych. Nie mamy pełnego obrazu faktycznego zanieczyszczenia powietrza substancją gazową lub pyłową wytworzoną przez człowieka, która posiada własności gazów cieplarnianych. W Polsce niedawno poznaliśmy wyniki pomiaru stężenia PM10 i PM2,5. System oceny jakości powietrza został powiększony o pomiary stężenia PM2,5, co przybliżyło nas do rzeczywistego stężenia zanieczyszczenia powietrza. Niemniej jednak obecny system pomiaru ilości gazów cieplarnianych daleki jest od doskonałości i wymaga pilnej nowelizacji.
System oceny jakości powietrza stosowany w Unii Europejskiej i w Polsce obejmuje badanie poziomu stężenia kilkunastu wybranych substancji takich jak: pył drobny PM10 oraz PM2,5, dwutlenek siarki, dwutlenek azotu, benzen, ołów, kadm, arsen, nikiel, rtęć, benzo(a)piren jako wyznacznik wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych oraz ozon, tlenek węgla. System ten nie obejmuje dla przykładu całej grupy toksycznych substancji takich jak: dioksyny, furany, perfluorowęglowodory PFCS, sześciofluorek siarki SF6 i inne. Wymienione powyżej substancje ze względu na duże zdolności absorpcyjne należą również do gazów cieplarnianych. Wszystkich substancji w powietrzu atmosferycznym o wymiernych własnościach absorpcyjnych na terenach badanych stref jest już bardzo dużo. Ile gazów cieplarnianych wchodzących w skład obecnego powietrza atmosferycznego jest w rzeczywistości, a których ilości nie określamy pomiarami standardowymi? W wielu dzisiejszych dużych aglomeracjach sumaryczna ilość antropogenicznych gazów wchodzących w skład powietrza atmosferycznego jest liczna i mierzona jest już w procentach.
Substancje te, obecne w powietrzu, działają szkodliwie na zdrowie człowieka oraz wywołują nowe zjawiska atmosferyczne poprzez zwiększone pochłanianie energii promieniowania słonecznego. Absorpcja energii promienistej Słońca wywołuje efekt nagrzewania się powietrza i powiększania temperatury atmosfery. Nagrzewanie się mas powietrznych w strefach dużych aglomeracji miejskich daje efekty termiczne w atmosferze, polegające na różnicowaniu temperatur mas powietrznych i powstawaniu huraganów oraz innych zawirowań powietrza (np. lokalnych trąb powietrznych). Wzrost temperatury powietrza, częstotliwości i nasilenia pogodowych zjawisk ekstremalnych może nawet prowadzić nie do ocieplenia klimatu, a przeciwnie – do ochłodzenia. Wzrost zanieczyszczenia (zapylenia) powietrza atmosferycznego i zmniejszenie przepływu energii słonecznej może być rzeczywistą przyczyną ewentualnych zmian klimatycznych. Z dużym prawdopodobieństwem można powiedzieć, że zagraża nam nie ocieplenie, a ochłodzenie klimatu, ponieważ ilość energii promienistej Słońca docierająca do skorupy ziemskiej zmniejszyła się w ostatnich latach o kilka procent, w związku z dużym zanieczyszczeniem powietrza atmosferycznego. Takie przemysły jak: górniczo-hutniczy, elektroenergetyczny, cementowy, materiałowy, papierniczy, itp nie w pełni rozwijają się w kierunku doskonalenia procesu oczyszczania spalin ze szkodliwych gazów cieplarnianych, z właściwym dążeniem do produkcji faktycznie bezemisyjnej. Ważne gałęzie przemysłu obarczone zostały ciężarem o skutkach niepotwierdzonych, tzn. emisją CO2 z pominięciem istotnych zjawisk. Dla przykładu, w elektrowniach węglowych gdzie uzyskujemy najtańszą energię elektryczną i w systemie kogeneracji energię cieplną, zamiast ograniczać emisję gazów cieplarnianych, koncentrujemy się na emisji CO2. Z oczyszczania spalin w instalacji odsiarczania odzyskiwana może być prawie cała ilość związków siarki, z których wytwarzany jest gips. Jeżeli zastosowana będzie również technologia odzyskiwania związków azotu i przy tym produkcja nawozów azotowych, to cała instalacja energetyczna będzie bezemisyjna, z dodatkowo jeszcze uzyskaną produkcją dochodową. W tym właśnie kierunku powinny iść przemysłowe innowacje technologiczne.
Nie można budować gospodarki i przemysłu w oparciu o niepotwierdzone hipotezy. Nie da się skonstruować technologii w oparciu o niesprawdzone zjawiska i niezbadane prawa przyrody. Unia Europejska nie może wprowadzać systemu regulacyjnego, który nie przyniesie pozytywnych efektów przyrodniczych. Systemu stwarzającego bariery dla rozwoju gospodarczego poprzez ograniczanie dostępu do taniej energii, a w konsekwencji do pogłębienia kryzysu gospodarczego w Europie i na świecie. Poszczególne kraje mają różne własne surowce naturalne i nie można temu naturalnemu porządkowi narzucać sztucznego. Bezpieczeństwo każdego kraju, w tym bezpieczeństwo energetyczne, w dużym stopniu zależy od własnych źródeł energii. Stosowanie różnego rodzaju paliw ma pozytywny wpływ na stabilizację rynku, ceny paliw i energii. Sztuczne eliminowanie jednego paliwa kopalnego (np. węgla), poprzez zastępowanie go innym paliwem kopalnym (np. uranem), jest działaniem wysoce szkodliwym.
Niezrozumiała jest prowadzona wbrew zasadom logiki polityka Komisji Unii Europejskiej, preferująca projekty budowy spalarni śmieci (co wynika pośrednio z zapisów w odpowiednich dyrektywach) – nieracjonalnej technologii zanieczyszczającej środowisko naturalne znacznie bardziej związkami chemicznymi, toksycznymi dla zdrowia i przyrody. W dodatku technologii bez żadnych pozytywnych efektów gospodarczych, z wysokim emitorem, który jest źródłem emisji gazów cieplarnianych szkodzących człowiekowi. W Polsce zaplanowano budowę wielu spalarni za wielomiliardową kwotę, będących przejawem nierozsądnych inwestycji. W starej Unii Europejskiej jest ponad 375 spalarni, które rocznie spalają ponad 53 mln ton tej materii, bez pozytywnego efektu energetycznego i rzeczywistych korzyści gospodarczych, łącznie z emisją szkodliwych gazów cieplarnianych. Taka polityka jest sprzeczna z gospodarką zrównoważonego rozwoju na rzecz ochrony środowiska naturalnego. Dlatego Polskie Lobby Przemysłowe postuluje wdrożenie nowoczesnych a zarazem skutecznych technologii utylizacji odpadów komunalnych.
Polska w listopadzie 2013 r. będzie organizatorem światowej konferencji klimatycznej COP19 w Warszawie. Nasz kraj powinien śladem Amerykanów i razem z nimi dać dobry przykład budowania swojej gospodarki opartej na pełnej wiedzy o świecie materialnym. Polska powinna posłużyć się opinią polskich badaczy i naukowców, którzy potrafią w przekonywający sposób wyjaśnić zjawiska przyrodnicze i je w pełni uzasadnić. Posiadamy obecnie możliwości wykreowania prawdziwej wiedzy o świecie przyrodniczym, używając do tego celu instrumentu jakim jest COP19 i możemy stanąć na wysokości powierzonego zadania w oparciu o pełną wiedzę na temat zmian klimatu. Powinniśmy zaprosić do Warszawy znawców tematu i przedstawicieli dziedzin wszystkich nauk o Ziemi i w ten sposób uzyskać od rzeczywistych badaczy przyrody potwierdzenia występowania zjawiska cieplarnianego opisanego w niniejszym krótkim zgłoszeniu.