Stanowisko Polskiego Lobby Przemysłowego, Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych i Sekcji Krajowej Kolejarzy NSZZ „Solidarność” w sprawie usamorządowienia polskich kolei regionalnych

1. Decyzja o usamorządowieniu Przewozów Regionalnych nie ma precedensu w Unii Europejskiej. Proces usamorządowienia został przeprowadzony wbrew stanowisku społeczności kolejowej i związków zawodowych. Dla pozbycia się przez rząd problemu deficytowych przewozów regionalnych mających charakter usługi publicznej, mimo sprzeciwu, dokonano przekazania spółki RP do samorządów, a sama ustawa która zawierała elementy oddłużenia, okazała się dalece niedopracowana.

2. W procesie usamorządowienia sytuacja Spółki Przewozy Regionalne jest bardzo zła. Już kilka miesięcy po rozpoczęciu tego procesu organa statutowe spółki poddały pod głosowanie wniosek o jej upadłość. Ze wstępnych szacunków wynika, że zeszły rok Przewozy Regionalne zakończyły stratą w wysokości ok. 360 mln zł, znowu nie przekraczając kwoty 0,5 mld zł z tytułu umów z samorządami. Dotacje w 2008 roku zostały zrealizowane w ok. 1/3. Wszystko to oznacza to, że polska kolej była i jest restrukturyzowana przy zbyt małym wsparciu sektora finansów publicznych, a i te skromne pieniądze trafiają niekiedy po czasie, przez co nie doszacowano np. stratę PR za 2008 r. w wysokości 138 mln (plus odsetki). Co więcej, majątek konieczny do funkcjonowania Spółki, pomimo określonych zapisów ustawy, nie został dotąd przekazany, a w dodatku wypowiedziano wszystkie umowy dzierżawy na obiekty, które użytkowane są przez spółkę.

3. Brak sankcji i wyciagnięcia konsekwencji za niepodpisanie umów na świadczenie usług przez poszczególne województwa prowadzi do tego, że spółka Przewozy Regionalne realizuje przewozy, narażając się na ryzyko nieotrzymania zapłaty za ich wykonanie.

4. Wiele wskazuje na to, iż samorządowcy nie odnaleźli się jeszcze jako współwłaściciele spółki i dominuje wśród nich myślenie kategoriami przede wszystkim własnego województwa. Do tego dochodzi kwestia sprzeczności interesów 16 samorządowych właścicieli Przewozów Regionalnych, którzy nie są w stanie stworzyć spójnej strategii rozwoju firmy, a mimo to podejmują działania restrukturyzacyjne. W „silniejszych” województwach pojawia się opinia, że wcześniej czy później dojdzie do rozłamu spółki na kilka kampanii, „słabsze” zaś skłaniają się do wyłaniania przewoźnika w przetargu, bo tak jest taniej. Zabrakło więc wsparcia i monitorowania procesu usamorządowienia na szczeblu operacyjnym.

5. W Grupie PKP szybko doszło do urealniania cen za usługi wykonywane dla Przewozów Regionalnych. Zamiast negocjować, okładano się pozwami, karnymi odsetkami, wypowiadano i zrywano umowy. Obecne kłopoty wynikają przede wszystkim z demontażu naturalnego całościowego systemu i braku koordynacji, za co odpowiedzialny jest Rząd. Dobitnie potwierdził to chaos i bałagan jaki zapanował na wielu dworcach w pierwszych dniach maja br.

6. Szansy na poprawę sytuacji upatrujemy m.in. w ustaleniu, dlaczego ze strony samorządów do spółki Przewozy Regionalne nie wpłynęło tyle pieniędzy, ile zakładano. Postulujemy także wyznaczenie terminu podpisywania umów z samorządami na świadczenie przewozów. Jeśli chodzi o konflikt między PR a Intercity i uruchomienia sieci pociągów InterRegio, to ta wojna na torach najbardziej dotyka pracowników i pasażerów, którzy otrzymują gorszy rozkład jazdy, a ostatnio pozbawiani są wcześniej zapowiadanych połączeń. W tej sytuacji niezbędny jest dialog samorządowców z kolejarzami, by wyjść naprzeciw oczekiwaniom pasażera, który w tym wszystkim jest najważniejszy, o czym się niestety zapomina. Stąd jedyna droga to porozumienie się Przewozów Regionalnych ze spółkami Grupy PKP, przy czym aktywną rolę w doprowadzeniu do tego porozumienia powinien odegrać resort Infrastruktury. Ponadto trzeba uwzględnić zapisy wynikające z konieczności wdrożenia unijnego prawa: konkurencji regulowanej, zakazu przyznawania operatorowi wyłącznego prawa organizowania przewozów oraz rozsądnego zysku tam, gdzie przewozy nie są opłacalne i związanej z tym rekompensaty. Ich wdrożenie pozwoli na przezwyciężenie trudności.

7. Domagamy się, aby Ministerstwo Infrastruktury i regionalne organy kontroli skarbowej wyegzekwowały informację, w jaki sposób marszałkowie rozdysponowali pieniądze z odpisu na podatek CIT, które miały służyć podwyższeniu kontraktów ze spółką PR. Z docierających do resortu infrastruktury sygnałów wynika bowiem, że faktycznie mogły wzrosnąć jedynie o ok. 100 mln zł, zamiast planowanych ok. 250 mln zł.

8. W ramach procesu usamorządowienia polskich kolei nie należy likwidować linii kolejowych o marginalnym znaczeniu lecz przekazywać je samorządom. W tym celu trzeba by powołać samorządowego zarządcę infrastruktury kolejowej i wykorzystać partnerstwo lokalno-społeczne, m.in. dla lobbingu prokolejowego.

9. Należy zadbać o pasażera i wprowadzić takie rozwiązania, które pozwolą na udostępnienie dworców wszystkim spółkom pasażerskim i obsługę podróżnych za pośrednictwem wspólnego systemu sprzedaży biletów. Informacja kolejowa dla podróżnych musi być precyzyjna, jednoznaczna, i zawierać wyczerpującą treść dla ogłaszanego pociągu.

Warszawa, maj 2010 r.